Preferencje Polaków dotyczące zarządzania finansami

0
814

W 2012 r. Deutsche Bank PBC szczegółowo przeanalizował preferencje Polaków dotyczące zarządzania finansami, przeprowadzając szereg badań opinii. Respondenci odpowiadali m.in. na pytania dotyczące korzystania z rachunków bankowych, oszczędzania, inwestowania oraz kredytów. Na podstawie odpowiedzi powstał kompleksowy raport „Portret finansowy Polaków 2012”. Równocześnie bank zapytał Polaków o plany finansowe na rok 2013 i porównał je z analogicznym badaniem przeprowadzonym rok wcześniej. Główny wniosek płynący z raportu jest jeden: o ile w sferze deklaracji jesteśmy finansowo racjonalni, to za tymi słowami zazwyczaj nie idą czyny. Szczególnie w kontekście zabezpieczenia własnej przyszłości.

RACHUNKI BANKOWE: Czym się kierujemy wybierając pierwsze i kolejne konto?

Jak wynika z badań Deutsche Bank PBC, statystyczny Polak posiada najczęściej jeden rachunek bankowy (67,5 proc). Kolejne 23,5 proc. z nas ma konta w co najmniej dwóch bankach. Bardziej „ubankowionych”, którzy mają 3 i więcej rachunków, jest zaledwie ok. 9 proc.

Wybierając dla siebie konto Klienci najczęściej szukają takiego rozwiązania, w którym nie ma żadnych opłat za prowadzenie – to najistotniejszy czynnik wyboru dla ponad 63 proc. badanych. Istotne są również bezprowizyjne wypłaty z bankomatów (prawie 54 proc. wskazań). Uwagę zwraca fakt, że dla ponad 37 proc. ankietowanych największe znaczenie przy wyborze konta ma ich osobista, subiektywna ocena banku.
– Polacy są z natury dość lojalnymi Klientami –
mówi prof. Tomasz Zaleśkiewicz, kierownik Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi z wrocławskiej SWPS. – Przywiązujemy się do instytucji, której powierzamy pieniądze. A to różni nas od np. Amerykanów, którzy przerzucają pieniądze z banku do banku w zależności od oferty. Przywiązanie do pierwszego rachunku bankowego wynika w dużym stopniu z naszej kultury – dodaje.

Dlaczego mając już rachunek bankowy decydujemy się na otwarcie kolejnych? Największą zachętą okazały się lepsze warunki kredytu mieszkaniowego lub gotówkowego, które bank proponował w przypadku uruchomienia konta (prawie 30 proc. wskazań). W drugiej kolejności decydowała potrzeba posiadania rachunku wspólnego z członkiem rodziny (26 proc.) oraz bliskość oddziału banku. Co ciekawe, większość osób posiadających dwa lub więcej kont i tak najczęściej korzysta aktywnie tylko z jednego. – Nasze badanie pokazało, że niezależnie od liczby posiadanych kont zawsze jedno uważamy za swoje konto „główne”. Jest to zazwyczaj ten rachunek, na który wpływa pensja lub na którym zdefiniowane są przelewy, zlecenia stałe, polecenia zapłaty, itd. – mówi Monika Szlosek, Dyrektor Zarządzający Obszarem Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank PBC. – Warto zauważyć, że więcej niż co trzeci respondent za główne uważał to konto, które uruchomił w banku jako swoje pierwsze – dodaje.

FINANSOWE PLANY a rzeczywistość

Na przełomie 2011 i 2012 r. Deutsche Bank PBC zapytał Polaków, jakie działania związane z finansami podejmą w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jak się okazało, ponad połowa ankietowanych nie miała żadnych planów w tym zakresie. Natomiast spośród osób aktywnych, zdecydowana większość zamierzała przede wszystkim oszczędzać (ponad 30 proc.). Tylko nieliczni planowali zaciągnąć kredyt (około 11 proc.) bądź inwestować (tylko 7 proc.). Identyczne badanie zostało powtórzone w tym roku. Wyniki są bardzo zbliżone. Niemal 60 proc. badanych nie planuje w 2013 r. żadnych działań w zakresie finansów. Natomiast cieszyć może fakt, że w ciągu 12 miesięcy znacząco wzrosła grupa osób, która myśli o oszczędzaniu (do ponad 40 proc.). Tu wybór ankietowanych najczęściej padał na lokatę terminową (wzrost z 17 do 31 proc.). Niestety jednocześnie odsetek tych, którzy planują oszczędzać na emeryturę obniżył się z 10 do 6 proc.

 – Ten wynik jest zaskakujący, jeśli weźmiemy pod uwagę szeroką kampanię informacyjną rządu i głośną debatę publiczną na temat systemu emerytalnego, jaka przetoczyła się w polskich mediach w 2012 r., przy okazji zmiany prawa dotyczącego wieku emerytalnego – komentuje Monika Szlosek z Deutsche Bank PBC.


EMERYTURY: Świadomi potrzeby, lecz bierni

Jeszcze przed wprowadzeniem reformy Deutsche Bank PBC zrealizował badanie na temat planów emerytalnych Polaków, które pokazało, że statystyczny Kowalski rzadko myśli o samodzielnym zapewnieniu dostatniej przyszłości. Przy czym długoterminowe rozwiązania oszczędnościowe są dużo mniej popularne niż krótkoterminowe, jak np. lokaty. Paradoksalnie, kiedy Deutsche Bank zapytał Polaków o cele, na które warto oszczędzać, to właśnie dostatnia emerytura była jednym z najczęściej wymienianych.

Wyjaśnienie tej sytuacji jest bardzo prozaiczne. Pomimo starań banków i instytucji państwowych, które w ubiegłym roku przeprowadziły kilka kampanii edukacyjnych dotyczących systemu emerytalnego i samych produktów finansowych dedykowanych długoterminowemu oszczędzaniu, nasza wiedza na ten temat jest w dalszym ciągu bardzo niska – konkluduje dr hab. Tomasz Zaleśkiewicz, Dziekan wrocławskiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, badacz zachowań ekonomicznych, mechanizmów podejmowania decyzji finansowych i inwestowania. – Dlatego, mimo świadomości racjonalności takiego działania, nie podejmujemy go w praktyce.

Faktycznie – choć IKE są dostępne na rynku od wielu lat, tylko 18 proc. respondentów zapytanych w pierwszych miesiącach 2012 roku przez Deutsche Bank PBC potrafiło prawidłowo rozwinąć ten skrót. Co oznacza IKZE, nie wiedział praktycznie żaden respondent – rozwinęło go prawidłowo zaledwie 2,8 proc. ankietowanych. Niemal połowa Polaków (47 proc.) nie interesowała się również tym, ile pieniędzy zgromadziła na swoich kontach w Otwartych Funduszach Emerytalnych i nigdy tego nie sprawdzała.


FINANSOWE ROZTERKI: Co zrobić z nagłym przypływem gotówki?

Aby sprawdzić, jak wyglądają spontaniczne wybory Polaków w zakresie finansów, Deutsche Bank PBC dwukrotnie zapytał ich o to, co by zrobili z dodatkowymi 5 tys. zł, które niespodziewanie pojawiłyby się w ich portfelach. Rok w rok respondenci najczęściej deklarowali, że szybko taką kwotę by wydali. W 2012 r. ok. 28 proc. respondentów odpowiedziało, że sfinansowałoby w ten sposób bieżące wydatki, 27 proc. przeznaczyłoby  pieniądze na wakacje, a 14 proc. na zakup mebli lub remont. Ok. 13 proc. badanych ekstra gotówkę chciałoby przeznaczyć na spłatę rat kredytów. Co ważne, odsetek takich osób wzrósł od poprzedniego badania prawie dwukrotnie (z 6 proc.).

INWESTYCJE: Poszukiwanie bezpiecznych zysków czy owczy pęd?

Co robimy z pieniędzmi, kiedy jednak próbujemy aktywnie inwestować? – Zapytani o najlepsze sposoby pomnażania oszczędności Polacy konsekwentnie, drugi rok z rzędu, wybierają inwestycje, które przede wszystkim mają za zadanie chronić aktywa, a dopiero w drugiej kolejności je zwiększać – mówi Monika Szlosek z Deutsche Bank PBC. Za najbardziej opłacalną inwestycję uznawane są nieruchomości (ok. 45 proc.). Przewaga nad innymi formami oszczędzania jest w tym przypadku druzgocąca. Plasujące się na drugim miejscu złoto wskazało zaledwie 12 proc. respondentów. Giełdę i obligacje wybierano znacznie rzadziej (odpowiednio 4,8 proc. i 4,4 proc.).

– Ludzie szukają „namacalnych” form inwestowania. Rynki kapitałowe są wirtualne, nie można ich dotknąć. Inaczej jest z nieruchomościami czy złotem – mówi prof. Tomasz Zaleśkiewicz. – Polacy wciąż pamiętają zyski z czasów hossy mieszkaniowej. Obecne spadki cen są nieporównywalne z wzrostami sprzed kilku lat. Chociaż zdaniem wielu analityków to nie jest już bezpieczna inwestycja, wciąż popularna jest opinia, że „ceny spadają, ale na nieruchomościach raczej się nie straci”.

Dlaczego tak mało jest w Polsce aktywnych inwestorów giełdowych? Według danych pozyskanych przez Deutsche Bank PBC w 2012 roku, tylko 12 proc. Polaków deklarowało, że kiedykolwiek inwestowało na giełdzie, a chęć udziału w obrocie akcjami wyraziło tylko 18 proc. ogółu badanych. Jak się okazuje, przed inwestowaniem w akcje powstrzymuje nas przede wszystkim brak wystarczających środków finansowych (50 proc. odpowiedzi)  oraz kompetencji umożliwiających inwestowanie zapewniające satysfakcjonujący zysk (16 proc.). Z kolei największą motywacją do podjęcia ryzyka związanego z inwestycją w akcje dla 66 proc. respondentów zainteresowanych giełdą jest możliwość zarobku. Dodatkowo dla 11 proc. istotne jest szybkie tempo osiągania zysków. Trzecim powodem zainteresowania akcjami (wskazanie 9 proc. ankietowanych) jest dywersyfikacja inwestycji.

KREDYTY I POŻYCZKI: Kiedy z nich korzystamy?

Choć zapytani o plany na nowy finansowy rok Polacy tylko w niespełna 5 proc. deklarowali chęć zaciągnięcia kredytu, w innym badaniu Deutsche Bank PBC ponad połowa (54 proc.) przyznała, że w określonych sytuacjach brakuje im w domowym budżecie pieniędzy i przydałaby się pożyczka. Po dodatkowe finansowanie respondenci najczęściej skłonni byli sięgnąć z myślą o remoncie mieszkania (na taki cel wskazało 16 proc. badanych). Nagłe wydatki, spowodowane awarią sprzętu AGD i RTV mogłyby być przyczyną sięgnięcia po kredyt konsumpcyjny dla niemal 8 proc. respondentów.

Jesteśmy skłonni skorzystać z pożyczek wtedy, gdy widzimy, że mogą one zapewnić taki standard życia, na którym nam zależy. Stąd właśnie tendencja do zaciągania kredytów na remont czy wyposażenie mieszkania – podkreśla Paweł Dziekoński, Dyrektor Zarządzający Obszarem Produktów Kredytowych Deutsche Bank PBC.

FINANSE OSOBISTE POLAKÓW: Łatwo planować, trudniej realizować

Według Moniki Szlosek z Deutsche Bank PBC zachowania Polaków w sferze finansów wydają się być całkiem racjonalne, a większość z nich jest wynikiem najbardziej istotnych potrzeb lub ograniczeń. – Z jednej strony chcemy oszczędzać, z drugiej jednak sytuacja zmusza nas do wydawania gotówki na bieżące potrzeby. Choć zdajemy sobie sprawę z wagi długoterminowego oszczędzania, w praktyce preferujemy produkty takie jak lokaty, oferujące szybki, ale niewielki zysk –  komentuje. – Niechętnie inwestujemy również w fundusze, lub akcje giełdowe, co często może być wynikiem braku dostatecznej wiedzy na ich temat oraz wolnych środków w domowych budżetach – dodaje. – Zdecydowanie chętniej inwestujemy jednak w nieruchomości i złoto, uchodzące za bezpieczniejsze i bardziej przewidywalne cele inwestycyjne. Wygląda na to, że w 2013 r. niewiele się zmieni w kwestii finansowych wyborów Polaków – tak przynajmniej wynika z ich deklaracji. Jednak tutaj kluczowe znaczenie mogą mieć też takie czynniki, jak sytuacja ekonomiczna kraju, poziom bezrobocia i ogólne perspektywy dla polskiej gospodarki.

W opinii Pawła Dziekońskiego, Dyrektora Zarządzającego Obszarem Produktów Kredytowych Deutsche Bank PBC, większą deklarowaną skłonność do oszczędzania wśród Polaków w pewnym stopniu możemy też powiązać z obserwowanym zwolnieniem tempa przedpłat kredytów hipotecznych. – Z jednej strony na to zjawisko wpływa wysoki kurs walut obcych – franka szwajcarskiego i euro, z drugiej natomiast Polakom spłacającym kredyty hipoteczne jest łatwiej, jeśli mają oszczędności – dodaje. 

Źródło: Deutsche Bank PBC